Yves Rocher dezodorant w kulce
Kwiat bawełny z Indii

21 marca 2017


No i jak tam u Was? Co działacie, co planujecie? Niedługo wiosna, słońca, więc będzie można zacząć planować, jeździć, zwiedzać, bawić się dniami i nocami. A ja już się nie mogę doczekać aż będę mogła schować tę ciepłą kurtkę. Ale to już bardzo niedługo i się ciesze, bo coraz więcej ekscytujących rzeczy przede mną ;). Za bardzo nie mam, co gadać, poza tym, że ostatnio znowu była cisza, bo byłam w domu z rodziną i tak od kaca do kaca, nawet nie włączałam komputera, także wyłączyłam się całkowicie haha. Ale to nic!
Dzisiaj będzie o dezodorancie w kulce, marki Yves Rocher - kwiat bawełny z Indii. 

Yves Rocher
dezodorant w kulce
Kwiat Bawełny z Indii


Cena: 10,90zł
Pojemność: 50ml

Od producenta: Dezodorant bez alkoholu, o delikatnym, subtelnym zapachu kwiatu bawełny z Indii, zapewnia pełną ochronę przez 24 godziny. Praktyczne opakowanie jest bardzo poręczne w użyciu. Łatwy w użyciu, reguluje proces pocenia się zachowując równowagę skóry - duża kulka pozwala szybko i łatwo nałożyć odpowiednią ilość produktu. Formuła wzbogacona o Aloe Vera chroni Twoją skórę.


Działanie: *nie pozostawia śladów na skórze *pozostawia delikatny i subtelny zapach *formuła bez alkoholu *ochrona przez 24 godziny *praktyczne opakowanie i końcówka roll-on *reguluje procesu pocenia się


Sposób użycia: Zaaplikować na czystą i suchą skórę pod pachami. Poczekać do wyschnięcia.


Skład: Aqua, Aluminum Chlorohydrate, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-2, Parfum, Nelumbo Nucifera Flower Water, Steareth-20, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Alpha, Isomethyl Ionnone, Hydroxycitronellal, Limonene, Hexyl Cinnamal, BHT, Phenoxyethanol.


Jeżeli chodzi o dezodoranty to powiem Wam, że w sumie cały czas uważałam tylko te w aerozolu za najlepsze. Nie wyobrażałam sobie używania tych w kulkach, w sztyfcie czy jeszcze innym. Aż tu nagle, jak zawsze coś mi się w głowie zmieniło haha. Teraz nie wyobrażam sobie nieużywania tych w kulce, a te w spray'u denerwują mnie wszystkim czym tylko mogą. No, ale przejdźmy do konkretnego dezodorantu w kulce Yves Rocher.



Przechodząc od razu do opakowania, jest ono naprawdę dobrej jakości. Spadło mi nie raz i nic się z nim nie stało, a mam nawet wrażenie, że za każdym razem to opakowanie jest coraz trwalsze. Naprawdę dobre zamknięcie, mocne i nie ma opcji, żeby coś nam się otworzyło, odkręciło samo w najmniej oczekiwanym momencie. Widać przez opakowanie ile produktu zostało nam do końca, ale tylko pod naprawdę mocne światło. Poza tym, warto pod koniec używania postawić dezodorant na'głowie' bo resztki produktu ciężko jest zużyć stosując go jak zazwyczaj.


Konsystencja jest trochę lepka, także w momentach kiedy chciałam ubrać się za szybko, to czułam lekki dyskomfort. Także jeżeli komuś się spieszy albo nie lubi tak czekać rano, to tutaj może trochę marudzić. Mi się wydawało w sumie, że sama jestem taką osobą, ale szybko się do tego przyzwyczaiłam i już mam opracowaną kolejność ubierania się tak, żeby wszystko grało i było miło.
Do zapachu na samym początku nie byłam przekonana. Miałam wrażenie, że jakoś tak dziwnie współgrał ze mną, ale w sumie po paru dniach już się przyzwyczaiłam do niego i naprawdę zaczął mi się podobać, także tutaj również nie mam co narzekać.


Jeżeli chodzi o najważniejsze, czyli o działanie. Ten roll-on jest naprawdę bardzo dobry. Bardzo ładnie pachnie od początku dnia, do jego końca. Mimo, że zapach był nie do końca na samym początku, to potem bardzo mi odpowiadał i pachniał ładnie cały dzień. A skoro pachniał cały dzień, to już jest jasne, że działał. Nie pozostawiał śladów ani na skórze, ani na ubraniach. Czy da radę sobie z 24 godzinnym niemyciem się? Szczerze, wydaje mi się, że tak, ale nie sprawdzałam tego haha. Ale jeżeli ktoś, coś wie, to możecie dawać znać w komentarzach :). Tak samo nie jestem w stanie stwierdzić, czy teraz po używaniu tego dezodorantu pocę się mniej lub bardziej. Osobiście i tak nie mam raczej z tym problemu, raczej mam tak, jak normalny człowiek i jestem zadowolona z tego działania, również w trakcie siłowni ;).


Ja jestem bardzo zadowolona z tego dezodorantu. Ładnie pachnie, dobrze działa, no i jest na maksa wydajny (około 4 miesiące), a przy tym cena to bajka. Naprawdę warto, tym bardziej, że warto robić zakupy na Yves Rocher i nie jest to w żaden sposób sponsorowana treść, ja uwielbiam robić tam zakupy pod kątem jakości produktów, cen, naprawdę korzystnych promocjach na zajebiste produkty i przy okazji miliarda gratisów, które można otrzymać, także, ja polecam bardzo ;)!
Dezodorant jest dostępny jeszcze w wersji: zielona cytryna z Meksyku, kwiat lotosu z Laosu, oraz lawenda z Prowansji.


22 komentarze:

  1. Bardzo fajnie, że sprawdził się! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kulek też kiedyś nie lubiłam, ostatnio to mi się zmienia ale nie lubię lepkich konsystencji

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie każdy dezodorant od Yves Rocher mi się sprawdzał. Niektóre były dla mnie niewystarczające pod względem ochrony (zwłaszcza na siłowni). Ten jednak bym przetestowała.
    Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. po latach antyperspirantów w sprayu zaczęłam używać tego w kulce:D
    lubię kosmetyki YR bardzo lubię, ale dezodorantu nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wersję lawendową chętnie poznam:) Produkt ma wiele zalet:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak skończy się mój dezodorant, to wezmę go pod uwagę, gdy będę kupować nowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa tego zapachu :)
    Zapraszam Mój Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No to trzeba wypróbować :D Kiedyś kupowałam dezodoranty tylko psikane, ale w końcu stwierdziłam, że mają zbyt intensywne zapachy. Przerzuciłam się na sztyfty i te w kremie. W prezencie dostałam kulkę Nivea i daję radę ;D Też denerwowało mnie to lepienie, ale najpierw smaruje pachy i ubieram się od dołu do góry :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem dlaczego, ale nie przepadam za kosmetykami YR :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam jakiś czas temu ich antyperspiranty ale kompletnie się nie sprawdziły ale ich zapachy są ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak będe w Yves Rocher to na niego spojrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna recenzja :) Ja najczęściej używam antyperspirantów w sprayu, bo nie pozostawiają uczucia lepkości czy nie robią plam na ubraniach :)
    www.evelinebison.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Te napisy typu "24h" zawsze mnie śmieszą :D Bardzo przyjemna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tę markę lubię i mysle ze dezodorant bylby dla mnie ok - ale pewnie tez trzeba by sie bylo przyzwyczaic :D pzodrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę go w takim razie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie, że utrzymuje się tak długi czas. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro ładnie pachnie, jest tak bardzo wydajny i tani- to nic tylko iść go kupić! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, będę musiała odwiedzić Yves Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Korzystam tylko z dezodorantów w kulce, ten brzmi zachęcająco, chyba sobie sprawię. ;) Ze swojej strony polecam antyperspirant adidas 6w1, ale już mi się trochę znudził :D

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam żel z tej serii i dla mnie zapach był okropny ;/ jak stara szmata ;/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD