Soraya Max Satin
Make-up kryjący

08 kwietnia 2015


Jak Wasze powroty na uczelnię, do szkoły, czy do pracy? U mnie bardzo ciężko mimo, że dzisiaj zajęć i tak nie miałam. Ale dzisiaj korepetycje, a jutro kolokwium, więc trzeba będzie coś w końcu ogarnąć i się pouczyć, a nie chce mi się. Dalej mam końcówki choroby chyba, bo chętnie bym wróciła do łóżka. Herbata, kołderka, ulubiona poduszka... ojjj tak. A jak na razie mam zaplanowany cały tydzień do przodu, a potem dwa tygodnie praktyk, więc zajęcia będą takie na siłę.. Zobaczymy ;). Ok. zapraszam na recenzję! ;) W końcu jakiś podkład !

Soraya Max Satin
Make-up kryjący

Cena: ok. 26zł
Pojemność: 33ml

Od producenta: Z podkładem Max Satin, Twoja cera odzyska gładkość i młody wygląd. Kwas hialuronowy zapewni cerze nawilżenie, zdrowy i świetlisty blask. Satynowa, kremowa konsystencja sprawi, że linie i zmarszczki staną się mniej widoczne, a kondycja skóry lepsza.
*Cera jest jedwabista w dotyku 
*Idealnie kryje niedoskonałości: naczynka, przebarwienia 
*Nie uwydatnia zmarszczek 
*Zapewnia naturalny efekt 
*Bez efektu maski 
*Długotrwały efekt do 15 h 
*Zawiera kwas hialuronowy
Sposób użycia: Nanieś na twarz, szyję i dekolt.

Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Hexyl Laurate, Polymethyl Methacrylate, Talc, Cetyl PEG/PPG-10/1, Dimethicone, Dimethicone, Cetyl Dimethicone, Polygliceryl-4 Isostearate, Methyl Trimethicone, Tocopherol, Oryza Sativa Extract, Panthenol, Propylene Glycol, Glycerin, Sodium Hyaluronate, Hydrogenated Castor Oil, Acrylates/ Dimethicone Copolymer, Sodium Chloride, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Cera Microcristallina, Paraffin, Triethoxycaprylylisane, DMDM Hydatoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol, Limonene, Hydroxyhexyl 3-Cyclohexene, Carboxaldeneate, Geraniol, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Alpha Isomethyl Ionone, Hydroxycitronellal, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.

Podkłady z Sorayi lubię, są dla mnie dobre głównie dlatego, że kolor, ton, odcień są dla mnie wręcz idealne. A Soraya na szczęście ma w swoich podkładach bardzo fajne żółte tony. Jeśli chodzi o Max Satin to do wyboru mamy 4 różne odcienie: jasny, naturalny, beżowy i opalony. Mój to oczywiście jasny ;).


Swojego czasu podkłady nakładałam tylko i wyłącznie palcami, ale od kiedy 'odkryłam' kabuki to już nie ma mowy o palcach haha. Tylko i wyłącznie pędzel. Bardzo podoba mi się opakowanie. Nie wiem czemu, bo jest takie zwykłe, wszystko mamy napisane, ale mamy tez pompkę <3, która działa cały czas bez żadnych przeszkód. Odcień rewelacyjny, a konsystencja jest bardzo lekka, nie za gęsta, ale też nie spływa z dłoni, czy z twarzy. Dwie pompki to były maks i fajnie rozprowadza się na twarzy, nie tworząc plam, smug, maski, czy tego wszystkiego innego, czego nie chcemy. Zapach jest taki zwyczajny, nic specjalnego, ale też nie śmierdzi, więc jest dobrze.


Jak już wspomniałam fajnie rozprowadza się na twarzy, problemów z wypryskami, czy trądzikiem nie mam, więc u mnie tylko zależy na wyrównaniu kolorytu cery oraz przykryciu lekkich zaczerwień i to na szczęście robi. Ale mimo wszystko wydaje mi się, że na większa potrzeby to krycie będzie niewystarczające. Dla mnie to bardziej krem BB niż podkład i to w dodatku kryjący. Więc do mojej cery bez większych potrzeb nadaje się idealnie. Nie ciemnieje na twarzy, nie zapycha, nie podrażnia, więc też dobrze. Skóra wygląda naprawdę bardzo dobrze. Nie przesuszył mi jej, ale tez nie sprawił, że się przetłuszczała, świeciła itp. Więc nie ma tragedii ;).


Ogromny minus dostaje za to, że z twarzy po prostu znika. Nie ma mowy tutaj o 15godzinach, ale nawet po 5-6 kiedy zmywam makijaż to tak naprawdę podkładu jest już niewiele. Nie wiem jak to się dzieje i od czego to zależy, czy się wchłania, czy się ściera, bo żadnych plam na ubraniach nie zauważyłam, ale w jakiś magiczny sposób się ulatnia.

Poza tym dla mnie jest odrobinę za drogi, jak na taki podkład niekryjący i taki o na dzień, na wyjście do sklepu (jeśli ktoś się maluje oczywiście ;D), czy szybkie zakupy. Z wydajnością to tak różnie, bo nie używałam go non stop, ale chyba jakoś na max. 2-3 miesiące mi starczył. Skład za to bardzo długi, który mnie przeraża. Według cosdna nie jest zły, ale są tam składniki, które mogą podrażniać.


Ogólnie ja jestem zadowolona, ale tylko dlatego, że moja cera wymagająca nie jest, ale zdaje sobie sprawę, że jestem w stanie sobie kupić równie dobre podkłady, kremy BB (jak nie lepsze), a za niższą cenę ;). Jeśli ktoś szuka dobrego krycia i faktycznie wytrzymałości 15 godzinnej, to nawet nie bierzcie go pod uwagę, bo tego nie dostaniecie mimo, że z nazwy to podkład kryjący ;).


55 komentarzy:

  1. Nie lubię ich produktów, kompletnie się u mnie nie sprawdzają :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie ciągnie mnie już do tych płynnych podkładów.
    Ciekawe że on tak tak sobie znika ? czyżby parował .

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze nigdy tego kosmetyku, ale w sumie dla mnie mógł by sięokazać dobry, bo moja skóra też nie jest jakąś mega wymagającą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny kolor, ładnie ujednolica kolor twarzy, ale chyba na większe problemy byłby niewystarczający. Kiedyś miałam jakiś podkład Soraya i był fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam, ale nie używam, bo jakos nie mam zaufania do podkładów tej marki

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że tak szybko znika z twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja kiedyś kupiłam podkład firmy Soraya i zostawiał mi plamy ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zaciekawił mnie :P Może dlatego, że ja szukam dobrego krycia i trwałości ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać sporą różnicę! :) ja akurat z tej firmy nie miałam jeszcze podkładu.

    POZDRAWIAM

    JUSTEST
    http://justest-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. a to psikus taki niewypał :D nie kupię na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za kosmetykami Soraya :) Na Twojej skórze ładnie, naturalnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie się prezentuje, ale szkoda, że nie sprawdziłby się na większe niedoskonałości.

    OdpowiedzUsuń
  13. To krycie to jakieś nieporozumienie w produkcie, który reklamuje się jako kryjący...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie wygląda. :) Ja jestem wierna jednemu podkładowi i nie szukam już innych. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. mam go i nawet ten sam kolor ;)
    mam cerę z problemami i używam mocno kryjących podkładów, ale też jest bardzo fajny. ładnie wyrównuje koloryt i daje satynowe wykończenie. Oczywiście nie zakrywa wszystkiego ale z korektorem daje rade :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szukam podkładu który sprawdzi mi się na wiosne i lato, może ten byłby świetny skoro zachowuje się jak krem BB :)

    OdpowiedzUsuń
  17. uzywałam i był całkiem dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  18. z moją cerą to na pewno by sobie nie poradził, a szczególnie z niespodziankami, które non stop mi wyskakują :) na szczęście nie przywiązuję do tego już takiej wagi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam Affinitone i chyba w najbliższym czasie się z nim nie rozstanę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkiem nieźle kryje, nigdy go nie używałam :) Ma kiepski skład :<

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie jestem przekonana do podkładów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  22. nie mam zaufania do podkładów tej firmy i jak widać nie szczególnie dobrze się sprawdzają...

    OdpowiedzUsuń
  23. ja jakoś nie mam zaufania do kosmetyków soraya :)

    OdpowiedzUsuń
  24. z tego co wiedzę, to dobry jest! kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. nawet fajny, daje całkiem naturalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  26. lubię ową firmę mają fajne kremy:) po BB też sięgnę ot tak dla sprawdzenia:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja kiedyś wygrałam u Ciebie podkład z soraya i od tamtej pory go kupuję :D Tylko jaśniejszy odcień, chociaż w sumie tamten też nie był zły, na lato akurat kiedy skóra jest trochę opalona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam kiedyś w czasach szkolnych podkład tej marki ale już nie pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla mnie podkłady Sorayi to też są bardziej kremy BB, bo na ich kryciu mocno się zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  30. No u mnie to by sobie nie poradził..

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie lubię fluidów z Sorai, odpycha mnie ich zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. a ja się nie wypowiem, bo nie używam podkładów :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja już od dłuższego czasu nie potrafię znaleźć idealnego podkładu :/

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie by się nie sprawdził niestety :<

    Nie jestem idealna :o W sumie nikt nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ja używam tylko matujacych, więc ten nie dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  36. Ładnie na buzi się u ciebie prezentuje ( na zdjeciu przynajmniej ;p )

    OdpowiedzUsuń
  37. Nigdy go nie używałam :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, do obserwowania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Szkoda, że nie utrzymuje się dłużej na twarzy

    OdpowiedzUsuń
  39. łeee, szkoda że przecietniak ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. REWELACJA!! ♥
    pozdrawiam,
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. U mnie ta marka się nie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  42. Szkoda, że tak szybko znika z twarzy :(

    OdpowiedzUsuń
  43. U mnie na szczęście powrót dosyć łatwy, pomimo masy kolokwiów. Spodziewałam się, że będzie gorzej :)
    Całkiem dobrze kryje! :)
    http://dziennik-miedzymiastowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  44. ja uwielbiam z avonu z serii luxe :)

    OdpowiedzUsuń
  45. /bardzo ładny i naturalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Niestety nie dla mnie :)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  47. Niestety nie dla mnie ;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam go!!! Właśnie zużyłam pierwsze opakowanie i już mam w zanadrzu przygotowane drugie :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mi bardzo podoba się jak prezentuje się na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD