Manufaktura apteczna

27 sierpnia 2014



Siedzę, oglądam Brzydulę, w sumie to już kończę, bo jednak nie wytrzymałam i musiałam do przodu obejrzeć pawie wszystkie odcinki i w sumie zostało mi jeszcze 5 ;D. Jak ja to lubię! Kocham takie seriale, które w sumie już widziałam i zawsze jest Happy End, a Miłość istnieje, wygrywa i w ogóle jest idealnie ;). Ciekawe, czy w życiu też tak bywa ;). Ale wracając od tematu ;).
Na naszym ostatnim spotkaniu, które dopiero co opisałam tutaj, jednym ze sponsorów była Manufaktura Apteczna. Szczerze powiem, że o tej stronie słyszałam po raz pierwszy, więc jak najbardziej fajnie jest poznać coś nowego. Strona internetowa Apteki jest dosyć nowa, ponieważ jak dotąd istniały jedynie stacjonarnie w niektórych miastach Polski (i z tego co widziałam to nigdzie w moich okolicach ;<). Wszystkie szczegóły dotyczące historii powstawania Apteki, dotyczące rodziny, która od pokoleń zajmuje się nią i utrzymuje tradycję możecie znaleźć TUTAJ. Bardzo fajnie opisane i bardzo miło się czyta, więc w sumie warto. Ja lubię poznawać takie rodzinne tajemnice, tradycje, zwyczaje, nawet jeśli miałabym nie mieć z nimi nic wspólnego, to i tak jest to ciekawe ;). Powiem Wam, że początek jest dosyć dobry, mimo, że jak na razie mamy dostęp jedynie do jednego produktu, olejku arganowego 100%, o którym mam zamiar Wam trochę opowiedzieć ;). Poza tym, że się strasznie cieszę, że w końcu mam dostęp do 100%owego olejku arganowego, o czym w sumie zawsze marzyłam, bo wiadomo, olejek ostatnio był 'najmodniejszy' i 'najsławniejszy' wśród przeróżnych kosmetyków nie tylko w kontekście włosów, ale pielęgnacji całego ciała, dosłownie każdej części ;D.



Olejek znajduje się w niewielkiej buteleczce 100ml. Niestety w moim przypadku zakrętka się cała zepsuła, połamała i niestety musiałam ją wymienić na zatyczkę z innego olejku, która nijak się ma do tego, ale mam nadzieję, że dalej mam szanse na zachowanie jego idealnych właściwości ;). Wszystkie szczegóły dotyczące olejku znajdują się TUTAJ, mam nadzieję, że uda mi się jakoś w skrócie mniej więcej, najważniejsze rzeczy Wam przekazać ;). 
Olejek został wyprodukowany w Maroko. Pozostawia rewelacyjne efekty na skórze, włosach, paznokciach, cerze. W sumie to wszędzie ;). Genialnie odżywia, nawilża. hamuje procesy starzenia się skóry, wspomaga leczenie trądziku, jak i ułatwia gojenie się ran, blizn itp. 
Ja z pewnością wykorzystam ten olejek na włosy, na rany (ostatnio przegrałam nawet walkę z odkurzaczem, więc w każdej chwili mogę się zabić haha) i na pewno na skórę, jak tam coś tam będę czuła potrzebę ;). Jeśli macie jakieś dodatkowe pomysły jak mogę wykorzystać tej olejek to piszcie śmiało. Na pewno go podstawię też rodzicom, siostrze, więc recenzja najprawdopodobniej będzie baaaardzo obszerna ;). Mam na to około 4 tygodnie, ale testowanie już zaczęłam, więc recenzja może być szybciej ;).
Olejek kosztuje około 35zł, więc myślę, że jak za taką cenę warto zakupić sam olejek arganowy, chociażby po to, żeby się przekonać, czy warto używać sam olejek ;).

źródło:. FANPAGE Manufaktury Aptecznej ;)

27 komentarzy:

  1. olej arganowy bardzo służy moim włosom, zeszłej zimy nakładałam go też na twarz z kwasem hialuronowym

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię stosować olej arganowy do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja olejek arganowy miałam i używałam na włosy. Szału nie było :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również niestety pękła zakrętka :((

    OdpowiedzUsuń
  5. na moich włosach spisał się rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak spojrzałam na butelką to myślałam, że ma z 500 ml. Optycznie sprawia wrażenie jakby była wielką butlą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. olejek arganowy lubię do ciała:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe jak się sprawdzi :) oby był dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olej arganowy jest jednym z najdroższych olejów – nie tylko dlatego, że jest taki wspaniały. Również ze względu na to, że drzewo arganowe rośnie jedynie w części Maroka, owocuje po 60 latach od zasadzenia, a żeby uzyskać litr oleju arganowego, trzeba zużyć około 30 kg orzechów, co oznacza plon z 4-5 drzew arganowych. Olej arganowy nadal wyciska się ręcznie, tradycyjnymi metodami, co również wpływa na jego cenę. :-)
    pozdrawiam serdecznie, Bogna
    http://akantbiz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę współpracy z taka apteką. Olejek wydaję się bardzo interesujący. Obserwuję ♥ milano-infusion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja widziałam w aptece olejek arganowy innej firmy za 26 zł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa jestem jak z jego jakością. Ja mam taki co kosztował jakieś 80-90 zł i śmierdzi niemiłosiernie :( ale w działaniu jest cudowny. Coś kosztem czegoś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śmierdzi .. nawet nie będę publicznie pisać czym haha xD bo troche głupio, ale uwierz mi na słowo :D

      Usuń
  13. nie słyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zakrętka zakrętką, można wymienić, jak to z resztą uczyniłaś! Arganowy warto używać zdeydowanie :-) co do Brzyduli, uwielbiałam wersję koumbijską :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo się z nim polubiłam :]

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz słyszę o tej firmie, ale olejek arganowy kusi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam olej arganowy praktycznie do wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Także posiadam czysty olejek arganowy i zdecydowanie go polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O olejku arganowy dużo już słyszałam i chwale sobie go :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Olejek arganowy jest dobry na wszytsko!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. no własnie musze w końcu zaopatrzyć sie w olejek! Na pewno moję rzęsy będą z tego zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oo, no to przyjemnego testowania! Oby się sprawdził;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię takie naturalne oleje:)

    OdpowiedzUsuń
  24. i jak? bo szukam jakiegoś dobrego ;)

    kurkowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD