Testujemy Lagenko

05 maja 2014

Kochani ja jestem zawalona robotą, tak to jest jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę. Jutro mam deadline jeśli chodzi o II rozdział mojej pracy, więc wracam do pisania, trzymajcie kciuki bo jeszcze jakieś 10 stron przede mną xD.

Produktami Lagenko jestem totalnie zauroczona, między innymi przez maskę kolagenowaną, która jest wręcz rewelacyjna ! :) Możecie o niej poczytać tutaj. Całe szczęście, na ostatnich kilku spotkaniami firma Lagenko uraczyła nas innymi próbkami, nawet nie wiedziałam, że marka ma w swojej ofercie aż tyle różnych produktów. Całe szczęście mogłam wypróbować kilka z nich i sobie wyrobić jakieś zdanie na ich temat ;)). Szczerze powiem, że nie mam pojęcia jaką gramaturę próbek posiadałam, bo był to niecały malutki słoiczek (takie można zakupić w Rossmannie).




'Peeling to prosty sposób na odnowę i poprawę wyglądu skóry. Działa wszechstronnie i sprawia, że skóra staje się delikatna i promienna. Tak właśnie działa Peeling kolagenowy Natural Collagen. Posiada łagodne działanie złuszczające. Skutecznie usuwa obumarły naskórek i odblokowuje pory, dzięki czemu cera nabiera blasku i  przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Peeling nie tylko odświeża szarą i zmęczoną skórę, ale jest także skutecznym elementem profilaktyki antystarzeniowej, ponieważ działa jednocześnie na skórek i skórę właściwą. Dzięki obecności naturalnego kolagenu z jednej strony reguluje proces dojrzewania naskórka, a z drugiej wzmaga produkcję kolagenu i elastyny.Skóra staje się bardziej jędrna, a drobne zmarszczki wygładzone Sposób użycia: Niewielką ilość peelingu rozprowadzić na palcach i nanieść na wilgotną skórę. Masować kolistymi ruchami, delikatnie naciskając. Po 5 min spłukać wodą. Twarz przetrzeć Tonikiem.'
Najbardziej wydajny ze wszystkich produktów, jakie miałam przyjemność testować :). Słoiczek wystarczył mi na około 3-4 użycia. Bezzapachowy, nie podrażnia, nie zapycha ani nie uczula. Na początku myślałam, że jest to zwykły krem, w niczym, na pierwszy rzut oka nie przypominał mi peelingu, ale przy pierwszym użyciu mile się zaskoczyłam. Peeling to praktycznie same drobinki, które nie są ostre, nie są grube, ale naprawdę bardzo dobrze ścierają naskórek i sprawiają, że twarz jest idealnie czysta, gładka i miła w dotyku. Odświeża skórę i genialnie przygotowuje ją na dalsze kosmetyki. Bardzo, ale to bardzo polubiłam ten peeling. Miałam jedynie jeden słoiczek, więc nie wiem, jakie efekty mógłby mieć po dłuższym stosowaniu, ale mam wrażenie, że naprawdę może to być idealny produkt. Jest drogi i ciężko byłoby mi wydać na raz tyle za peeling, ale wydajność na szczęście rekompensuje cenę. Mimo wszystko, jak kiedyś będę miała możliwości to się skuszę na niego;). Bo wydaje mi się, że to może być strzał w dziesiątkę.



'Ultranawilżający balsam kolagenowy do ciała COLWAY to nowatorski produkt, który przywraca komfort suchej, a nawet bardzo suchej skórze. W swym składzie, oprócz naturalnych ekstraktów roślinnych zawiera kolagen - żywe, aktywne biologicznie białko, pozyskiwane ze skór najszlachetniejszych gatunków ryb, odławianych z naturalnych zbiorników. Dzięki temu balsam stymuluje aktywność komórek skóry do produkcji kolagenu, przez co procesy starzenia zostają zatrzymane, a sama skóra staje się  wyraźnie gładsza i niewiarygodnie miękka. Zdolności tej nie posiada żaden inny produkowany obecnie na świecie kosmetyk. Jest to zatem jedno z największych odkryć światowej kosmetologii i biotechnologii białek. Należy również wspomnieć, że produkt ten nie ma nic wspólnego ze stosowanymi we wszystkich innych kosmetykach hydrolizatami kolagenowych włókien bydlęcych, zwanymi potocznie „padlina peptydową”. Nasz kolagen jest białkiem żywym, nie bez powodu nazywanym „eliksirem młodości”. Sposób użycia: Nanieść na skórę ze szczególnym uwzględnieniem partii suchych. Masować okrężnymi ruchami ku górze, aż do całkowitego wchłonięcia. Zaleca się stosować 2 razy dziennie. Pojemność opakowania 300 ml przy stosowaniu dwa razy dziennie wystarcza nawet na pół roku.'
Balsam.ma bardzo fajną konsystencję i dobrze rozprowadza się go po ciele. Jest lekko zbity i potrzeba użyć więcej balsamu niż normalnie, żeby użyć na całe ciało. Więc i z wydajnością może być średnio (a producent obiecuję aż pół roku, przy pojemności 300ml, ale niestety nie sprawdzę tego). Wchłania się bardzo szybko i aż za szybko. może właśnie dlatego wydaje mi się, że może być niewydajny, bo po prostu używam go za dużo przez to wchłanianie. Miałam trzy słoiczki i niestety wystarczyły mi one na jakieś 4 niecałe użycia. Balsam mnie nie uczulił. Zapach jest lekko cytrusowy, ale szybko się ulatnia i na mojej skórze pachnie ładnie. Pozostawia na skórze lekki film, ale nie tłusty, po prostu czuć, że skóra jest nawilżona i jakby chroniona przed wysuszeniem. Użyłam kilka razy, ale muszę przyznać, że po tych razach moja skóra jest w fajnym odżywionym, nawilżonym, gładkim i miękkim stanie. Szczerze to cena mnie przeraża, ale warto. Efekt jest mega natychmiastowy i utrzymuje się długi okres czasu. Ja w sumie w dalszym ciągu zastanawiam, czy byłabym w stanie tyle wydać (ale bardziej jestem na TAK niż na nie ;D). Na pewno przy bardzo suchej działanie mogłoby wywrzeć na mnie większe wrażenie.




'Pomarańczowa skórka, cellulit – nazw jest wiele a problem jeden. Nieestetyczne wgłębienia, fałdki, zwiotczała skóra to problem blisko 90% kobiet. Aby skutecznie się ich pozbyć zastosuj Serum Wyszczuplające Anti-Cellulit, które sprawi, że pozbędziesz się tych wszystkich niedoskonałości szybciej niż się spodziewasz. To innowacyjny produkt wyszczuplający łączący skuteczność naturalnych składników aktywnych z najnowszymi osiągnięciami kosmetologii i medycyny estetycznej. Tym samym serum stanowi bezsporną nowość na rynku, wielki hit sektora wellness i to nie tylko w Polsce. Serum zawiera staranie wyselekcjonowane składniki, co poszerza spektrum jego działania. Oprócz tego, że z niesamowitym skutkiem likwiduje skórkę pomarańczową, to także spełnia wszystkie funkcje balsamu. Doskonale nawilża i uelastycznia skórę nadając jej zdrowy wygląd, a aromatyczny zapach cappuccino przyjemnie pobudza zmysły. Sposób użycia: Produkt należy wmasować w miejscu wystąpienia cellulitu kolistymi ruchami w kierunku serca. Zaleca się łączenie serum z kuracją kolagenową Silver (link).'
Byłam mega zaskoczona, jak tylko użyłam tego serum. Miałam dwa słoiczki i jedno wystarczyło mi na brzuch i uda. Więc użyłam go dwa razy. Konsystencja jest fajna i ciekawa, bo ma w sobie też czarne drobinki, które przy dobrym rozsmarowaniu rozpuszczają się. Trochę mnie to irytowało to nie zawsze wszystko dobrze roztarłam, a potem miałam wrażenie, że jestem brudna xD. Po dwóch użyciach nie powiem Wam, czy rzeczywiście wyszczupla, czy ma działanie antycellulitowe, ale ja jestem go bardzo ciekawa i chętnie bym poużywała pełnowymiarowy produkt. Chociaż wiadomo, że samo 'mazidełko' nam nie ujmie kilogramów i centymetrów, ale myślę, że będzie fajnym dopełnieniem ćwiczeń  Jest zbite i niesamowicie szybko się wchłania. Nie pozostawia skóry tłustej tylko gładką i miękką, odżywioną i nawilżoną. Serum jest nooo bardzo fajne i zachęca do zakupu :).


Używałyście kiedyś tych kosmetyków, które no są ekskluzywne ;)?


20 komentarzy:

  1. żel do mycia twarzy jest świetny!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia w pisaniu:) A jaki temat masz? :p
    Ja jutro mam zerówkę i też dużo jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie kosmetyki to nie na moją kieszeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja peeling stosowałam jak maskę i również byłam nim zachwycona. Jeszcze nic nie wygładziło tak mojej twarzy jak on :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kciuki są! Jeszcze trochę i ja będę musiała zająć się pracą licencjacką...:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Pipska, check your FB mchat of mine :)

    OdpowiedzUsuń
  7. serum wyszczuplające by mi sie przydało ostatnio :D hehehehe

    OdpowiedzUsuń
  8. 'Słoiczek' masz na myśli te próbki co dostałyśmy w Rzeszowie ;>? Jeszcze ni epróbowałam, sumie jakiś efeków WOW sie nie spodziewam, bo cellulitu jakiegoś większego nie mam ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Narobiłaś ochoty na ten peeling! I powodzenia przy pisaniu pracy - ja aktualnie męczę się z 4 rozdziałem magisterki i nie mogę się przemóc ;((

    OdpowiedzUsuń
  10. Cena jak dla mnie jest za bardzo ekskluzywna:D Gdzieś mam próbki ich produktów ale nie używałam..

    OdpowiedzUsuń
  11. Jednak ja się nie skuszę na zakup tych kosmetyków :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja ostatnio jakoś używam cały czas tych samych kosmetyków i nie spieszno mi do zmian :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam i nie kupiłabym żadnego z nich, nawet jeśli byłby o połowę tańszy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Te kosmetyki są fajne, ale ich cena mnie zabija :P

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwsze słyszę o tej firmie ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. troche kosztuja, ale widze ze warto :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny post :)! Uwielbiam czytać recenzję.
    Zapraszam:
    mystersdaria.blogspot.com
    Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj, a z pewnością zrobię to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ojjj ja właśnie szukam czegoś dobrego na ujędrnienie :)) może nie koniecznie wyszczuplenie :) ale mam problemy z cellulitem. To może się przejdę na ich stronę i coś znajde wartego ;))) a w takie kosmetyki uważam że warto inwestować :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD