BioNike, Defence Pure żel oczyszczający do mycia skóry

03 maja 2013

Witajcie Kochani :D. Tak w międzyczasie jednej 18, a drugiej mam dla Was post ;D. Wczoraj było w porządku, o dziwo ciepło, czego się kompletnie nie spodziewałam i prognozy pogody się aż tak dobitnie nie sprawdziły, więc jest dobrze. Dzisiaj kolejna, w tym samym miejscu, dwa razy więcej ludzi, huhu ;D.

BioNike, Defence Pure
żel oczyszczający do mycia skóry
tłustej, wrażliwej i zanieczyszczonej
Cena: 71,90zł, obecnie na promocji: 52,90zł
Pojemność: 150 ml

Właściwości: Preparat do codziennego oczyszczania cery tłustej, zanieczyszczonej oraz trądzikowej. Usuwa nadmiar sebum bez wysuszania i podrażniania skóry. Łagodne działanie złuszczające dzięki zwartym mikrogranulkom naturalnego pochodzenia, ułatwia usuwanie martwych komórek, zapobiega zatykaniu porów skóry oraz powstawaniu zaskórników i niedoskonałości. Specjalne składniki aktywne wraz z lekko kwaśnym pH regulują wzrost bakterii oraz produkcję sebum, pomagając tym samym przywrócić prawidłowe parametry fizjologiczne skóry. Zawarty w preparacie miętowy olejek eteryczny zapewnia przyjemne uczucie świeżości. 
Wskazania: Głębokie, a jednocześnie delikatne oczyszczanie zapobiega powstawaniu zaskórników oraz niedoskonałości.
Sposób użycia: Stosować rano i wieczorem, ruchami okrężnymi na zwilżoną skórę, unikając kontaktu z oczami. Spłukać dokładnie letnią wodą. 

Skład: aqua (woda), polysorbate 20, polyethylene, lauramidopropylamine oxide, sodium lauroyl sarcosinate, sodium carbomer, propylene glycol, jojoba esters, picea abies extract, mentha piperita water (wyciąg z liści mięty pieprzowej), PEG-60 almond glycerides, caprylyl glycol, nordihydroguaiaretic acid, oleanolic acid, mentha arvensis oil (olej z liści mięty polnej), butylene glycol, polyquaternium-7, glycerin, lonicera japonica extract (wyciąg z kwiatów wiciokrzewu).
Składniki aktywne: Drobinki jojoba ułatwiają usuwanie martwych komórek naskórka oraz zapobiegają zatykaniu porów skóry, a także powstawaniu zaskórników.
Związek kwasu oleanolowego oraz kwasu NDGA w żelu osmotycznymreguluje nadmierną produkcję sebum oraz poliferację bakterii.
Ekstrakt ze świerku pospolitego naturalny ekstrakt roślinny o działaniu antybakteryjnym oraz normalizującym produkcję sebum.
Miętowy olejek eteryczny zapewnia przyjemne poczucie świeżości.


Co na plus:
  • opakowanie bardzo wytrzymałe i solidne
  • małe prawdopodobieństwo, że mogłoby się coś otworzyć w torbie
  • zapach.. niby miał być bezzapachowy, ale pachnie miętowymi landrynkami :D naprawdę! mi on kompletnie nie rpzeszkadza, a nawet podoba ;)
  • konsystencja jest okej, bezbarwny żel z zielonymi/niebieskimi, dosyć grubymi drobinkami
  • dla mojej cery te drobinki są odpowiednie, dobrze oczyszczają cerę i dzięki niemu szybciej pozbywam się krostek, wyprysków
  • nie uczula
  • nie powoduje żadnych zaczerwień
  • nie zapycha
  • nie podrażnia
  • dobrze się zmywa
  • pozostawia skórę bardzo dobrze oczyszczoną, gładką, odświeżoną i bez sebum
  • uwielbiam go używać wieczorem po całym dniu, wtedy na pewno mam pewność, że idę spać z dobrze umytą twarzą
  • jest bardzo wydajny
  • od grudnia zużyłam 'większą połowę' opakowania, stosując go prawie codziennie
  • dostępność - allegro



Co na minus:
  • nie widać ile produktu zostało nam do końca
  • dla niektórych drobinki mogą być zbyt grube, mocne
  • nie ma wpływu na zaskórniki, co prawda dzięki niemu nie powstają większe i więcej, ale też nie redukuje już tych powstałych
  • cena

Inne:
  • kosmetyk nie za bardzo nadaje się do mojej cery, ponieważ mam normalną
  • mam wrażenie, że działałby lepiej gdyby nie był w parze z matującym kremem nawilżającym, który mnie odrobinę przetłuścił, nie wiem co one robią razem 

 


Moja opinia: Żel jest moim najbardziej ulubionym kosmetykiem z serii Defence Pure od Bionike. Bardzo dobrze złuszczał martwy naskórek, pozbywał się wyprysków i zostawiał skórę w genialnym stanie, wręcz idealnym na noc, żeby skóra mogła odpocząć będąc perfekcyjnie oczyszczoną. Dla mnie drobinki są znakomite, jednak zdaje sobie sprawę, że dla niektórych osób może być zbyt mocny, jak na twarz. Obstawiam, że używając go solo, bez kremu, mógłby nawet zadziałać na zaskórniki i pomóc się w ich pozbyciu. Cena.. dla mnie jest za wysoka, nie wiem czy byłabym w stanie za niego aż tyle zapłacić tym bardziej, że nie mam aż tak ogromnych problemów z cerą. Ale myślę, że dla osób, dla których ten kosmetyk jest przeznaczony mógłby być idealny i wtedy się opłaca. Ogólnie jestem na tak i bardzo lubię go używać ;).

26 komentarzy:

  1. Szkoda, że tych zaskórników nie usuwa-to mój największy problem;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie używam tego typu kosmetyków, ale zawsze wychodzę z założenia, że jak kosmetyk jest naprawdę dobry, to czasami warto zapłacić. Oczywiście w granicach rozsądku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny blog, jeżeli lubisz oglądać zdjęcia zapraszam do mnie :)

    Za obserwację się nie obrażę : )

    http://photobyjoot.blogspot.com

    Cześć!

    OdpowiedzUsuń
  4. cna mnie troszeczkę przeraziła :P

    OdpowiedzUsuń
  5. może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawił mnie, jednak szkoda, że cena odstrasza ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglada ciekawie, zastanawiam się czy w stacjnarnych sklepach bym go dostała?

    OdpowiedzUsuń
  8. Och ten czas osiemnastek :) Jakbym chciała do tego wrócić :D Troche drogi jest ale chyba czuje że dałby rade z moją nieposkromioną cera

    OdpowiedzUsuń
  9. opakowanie ma bardzo ładne;D

    OdpowiedzUsuń
  10. pierwszy raz słyszę o nim, ale firma wydaje sie być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba się skuszę, bo mam cerę mieszaną ;) chociaż przyznam, że cena jest trochę za wysoka :( pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam obecnie z żelu-peelingu z Biedronki,Beabuty.Jestem ciekawa tego kosmetyku,chciałabym go kiedyś wypróbować.Mam cerę trądzikową więc przydałby się taki żel,który niszczy trądzik ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. O tej firmie nie słyszałam, ale cena powala :)

    OdpowiedzUsuń
  14. w moim mieście wczoraj nie było ani odrobinę ciepło :<

    OdpowiedzUsuń
  15. Czyli coś do mojej cery... Tylko przyznajmy, że drogi... hmmm

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawił mnie ten żel:)

    OdpowiedzUsuń
  17. w sumie nigdy nie miałam styczności z tym kosmetykiem. ;>

    widzę, że rok '95 - osiemnastka za osiemnastką! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. przyznam się szczerze, że nie słyszałam o nim do tej pory...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam takiego jeszcze. Ale wydajny naprawdę, za to podwójny plus !:)

    OdpowiedzUsuń
  20. pierwsza myśl "trochę drogo jak na żel do twarzy" druga myśl "przecież używałam żelu z efaclar, a on tani wcale nie był":D wydaje mi się, że osoby mające cere bez większych problemów znajdą coś tańszego, ale jeśli ktoś ma duże problemy to może spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  21. miętowe landrynki, chce!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. super :)
    obserwuje i liczę na rev !!
    julcia102030.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. ooo chyba muszę sobie taki sprawić :) cały czas używam żelu z La Roche-Posay i jest fajny, ale pora na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD